Witamy, Gościu
Użytkownik Hasło Zapamiętaj mnie

TEMAT: amputacja palców

historie amputacji 09/04/2012 12:09 #91

  • PatiPati
  • ( Użytkownik )
  • PatiPati Avatar
  • Offline
  • Posty: 1
Ja straciłam koniec palca wskazującego ok 4 roku życia, ojciec z bratem mielili mięso na zrazy i odcięli mi końcówkę.
To nie żart, potem pamiętam, że szukali tej końcówki w misce z mięsem, znaleźli, doszyli, stał się zdeformowany.

A moja matka potem dorobiła do tego historię - "...no zawsze Cie rozpoznam po tym palcu"...
Do dziś dzień, a mam 33 lata, nie zdawałam sobie sprawy, że kwestia tego braku ...silnie wpłynęła na moje życie. Być może to wpłynęło na mój wybór ex-męża, uważałam gdzieś w głębi, że nie zasługuję na kogoś "lepszego", no oczywiście wpłynęło także na wybór zawodu (nie mogłam studiować medycyny).
Kiedyś w szkole średniej pamiętam ....nauczyciel historii podszedł do mnie i mówi "Co tam trzymasz, otwórz dłoń..." (myślał, że ściąga), a to była mocno ściśnięta dłoń, jak zawsze by nie było widać. Otworzyłam, spojrzał i chyba poczuł ogromne zakłopotanie, nic nie powiedział..."

Ja ja maluję paznokcie a właściwie kosmetyczka mi maluje...czemu mam tego nie robić.
Ale chyba przez to wole relacje wirtualne niż realne, to męczy w dobie kultu ciała i doskonałości, lubię siebie, lubię swoją osobowość, poczucie humoru, ale to bycie niedoskonałą, też lubię, ale ze wszystkiego trzeba się tłumaczyć, z tego co nie jest własną wina też.
Ostatnio słyszałam historię o chłopaku z nogą, z lekkim paraliżem, przyszła teściowa zrobiła wszystko by zatruć mu życie, tylko przez to, ze on ma ten defekt i że obawia się, że jej potencjalne wnuki będą "obciążone"...więc trudno tak do końca akceptować te defekty bo one jednak utrudniają i często są źródłem leków a to rodzi agresję

Jako ludzie pragniemy by nas akceptowano w całości, ale czy możliwe jest by ktoś uwielbiał te braki albo kochał deformacje...?
lubię swój weganizm
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 16/04/2012 19:53 #92

Dziękuje wszystkim którzy odważyli się opisać swoje historie i napisali to co czują ponieważ dzięki Wam wiem że nie jestem sama i że nie tylko ja chcę być spostrzegana jako osoba w „całości” pomimo że nie mam palca. Wiem z doświadczenia, że nie każdy lubi braki ale ogromnie wierzę że oprócz mojego męża znajdzie się ktoś kto nie będzie zwracał uwagę na brak mojego palca tylko zwróci uwagę na mnie jaką jestem osobą.

PatiPati ja też miałam identyczną historię jak ty z nauczycielem. W moim przypadku był to egzamin na ogromnej sali mnóstwo osób a przez mikrofon Pan profesor wykrzyczał co tam trzymam w ręce, wszyscy zaczęli się na siebie patrzeć a On dodał : Pani w tym i tym rzędzie proszę wstać i otworzyć dłoń, wiedziałam że chodzi o mnie bo dokładnie mnie opisał, myślałam że spale się ze wstydu i wolałam wylecieć z egzaminu niż pokazać dłoń w której oczywiście również nie miałam ściągi tylko ją ścisnęłam by nie było widać braku palca(jak zawsze). Efekt końcowy to taki że widząc że nie wstaje podszedł do mnie otworzył moją dłoń i jedynie co zobaczyłam to jego opadającą szczękę w dół no i jego zakłopotanie .. Od tej pory jakoś dziwnie omijał mnie dalekim łukiem.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 04/05/2012 11:31 #93

  • alicja 1
  • ( Użytkownik )
  • alicja 1 Avatar
  • Offline
  • Posty: 4
witam wszystkich
ja utracilam swego wskazujacego u prawej dloni dwa lata temu. Nie mam problemów z samoakceptacją. Rodzina też to przyjęła. Jest OK. Ale kikut był brzydki i ciagle spuchnięty po roku miałam zbieg. Teraz jest ładniejszy kształtny ale nadal gruby. Czy to normalne. prosze o wasze spostrzeżenia.
pzdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 05/05/2012 14:53 #94

  • wisnia00
  • ( Użytkownik )
  • wisnia00 Avatar
  • Offline
  • Posty: 10
hej.Opowiem Wam o sobie. Mam 19 lat<jeszcze> bo niedługo 20:) ale 19 brzmi lepiej. Tydz temu mszyna wciegneła mi częśc palca wskazujacego prawej reki.Moja reakcja, szok, potem 5 godzinne cierpienie na pogotowiu zanim mnie przyjeli, potem powrót do domu i wtedy tak naprawde do mnie dotarło co sie tak naprawde stało, i stanełam przed faktem ze do konca zycia nie bd miała juz pól palca, i to tak waznego;( przez dzien jakos sie trzymałam,rodzina mnie pocieszała ze mogło mi wciagnąc cały dłon i ze bd dobrze, typowe formułki. najgoprsze jest to,ze pracuje w sklepie, ludzie patrza na rece kasjerki.i wiem ze ludzie nie lubia widoku kikuta.Ale zamierzam studiować, szybko wrocic do pracy, i normalnie zyc, Bo to sie stało. I nie cofne czasu i wiem,ze musze sie nauczyc zyc.Wiem co myslicie, nie niektórzy tracą rece, nogi, sa sparalizowani a ja straciłam pól placa i rozpaczam, ale uwierzcie mi,że dla młodej dziewczyny,ktora ma kompleksy i traci palec i ma okropnego kikiuta to nie jest za miłe. Ale musze sie dzwignąc, i nie wstydzić bo przeciez tego nie chciałam, sama nie wziełam noza i nie uciełam sobie palca. wiem nie mam sie czego wstydzic, to sie po prostu stało i juz. A jesli chodzi o facetów to ta nasza dysfunkcja, ten nasz kikut, kikuty to dobry test, bo jesli facet zobaczy ze brak mi palca i sie bd brzydził to znaczy ze jemu brak rozumu, skoro moje czesci anatomiczne sa tak wazne;) trzymajcie sie ciepło:)) musimy sie pogodzic z tym, bo szkoda zycia na uzalanie sie o jej nie mam palca. pozdrawiam Was serdecznie;)
nienawidzewisni
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 06/05/2012 09:51 #95

  • banita
  • ( Użytkownik )
  • banita Avatar
  • Offline
  • Posty: 79
też pracuje w sklepie i ludzia jest to obojetne czy kasuje zakupy osoba z palcami czy bez byle by dostac w koncu te swoje upragnione zakupy . Z tymi towarzyszami życia jest tak że dopiero to rozumiemy że coś jest mniej istotne jak dopiero to starcimy i w tedy u drugiej osoby nam to nie przeszkadza . z tym ze nie mam palcy to juz mam tyle smiesznych sytuacji ze mogl bym ksiazeczke napisac z dowcipami
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 06/05/2012 12:45 #96

  • dav20
  • ( Gość )
  • dav20 Avatar
Alicja na czym polegał ten zabieg jaki miałaś???ja jestem ponad rok po amputacji palca i szukam szpitala który zajmuje sie operacjami plastycznymi,chce żeby poprawili mi jakoś wygląd tej ręki bo ten kikut za ladnie nie wygląda i też czasami puchnie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Time to create page: 0.360 seconds