Bardzo dobrze Cię rozumiem iwcia bo mam podobny problem i zacytuję słowa pewnej osoby które uważam, że będą tutaj pasować " Myślę, że każda sprawa związana z dłońmi, stanem dłoni po wypadku, jest głęboko związana z naszą psychiką. Każdy ma w umyśle zakorzeniony obraz siebie, schemat swojego ciała i w momencie, kiedy ten schemat zostaje naruszony - nasz umysł zaczyna bronić się lub poszukiwać rozwiązania" jak pisałam są to nie moje słowa ale się w 100% z nimi zgadzam. Każdy inaczej przeżywa stratę, jedni mniej inni więcej. Mam nadzieję że i Ty jak i ja i wiele innych osób po amputacji znajdzie rozwiązanie do swojej sytuacji.