Witam wszystkich. Dzisiaj odebrałam pierwszą protezę tymczasową , nareszcie bo nogę amputowano mi w listopadzie. Jak ją zobaczyłam to się popłakałam bo wygląda okrutnie :cry: ale 5 min później już na niej chodziłam i podobno super sobie poradziłam jak na pierwszy raz. Szczerze jestem przerażona tym wkładaniem i ściąganiem tej protezki a i jak ja mam w niej siadać bo sprawia mi to wielkie trudności. Samo chodzenie nie jest złe, w końcu moje ręce trochę odpoczną. Lej mam chyba dobrze zrobiony bo nic nie bolało przy chodzeniu Dzisiaj zrobiła na niej tylko jakieś 200 m bo bałam się że mi spuchnie kikut. I tu mam do was pytanie. Ile mogę chodzić dziennie w protezie na początek, tak żeby na dzień dobry nie dorobić się otarć i czy powinnam w domu też cały czas mieć ją na sobie? Mam proteze udową a i nie hartowałam kikuta. Bo mi nie było wolno, pozwolili dopiero 2 tygodnie temu ale mój protetyk powiedział że nie muszę nic robić, mam nadzieje że nie będę tego żałować. Pozdrawiam

Hej!
Nikt Ci nie powie jak długo masz chodzić,zdejmij ją jak poczujesz dyskomfort,jak coś Cie zaniepokoi,zaboli.Z czasem będziesz w niej chodzila od rana do wieczora.Pozdrawiam.

Eywaa,

to, co pisze to tylko tak "mniej wiecej" jezeli nie masz (a tak piszesz) zadnych problemow.
Pierwsze 10 - 14 dni = ok. 3 razy dziennie po 2 - 2,5 godz. dzienie (przerwa ok. 1 godz.).
Nastepne dwa tygodnie 2 x 4-5 godz.
Potem, to juz tak, jak Bogusia pisze - do oporu.
Ale nie ponad pierwszy bol. Wtedy powinnas przerwac.
Pozdrawiam.
M.

Dziękuje za informacje :-> Wczoraj trochę pochodziłam i dorobiłam się już otarcia, wiem że tak musi być ale dzisiaj mam już opory żeby znowu założyć protezę. Chodzenie na niej jest naprawdę ciężkie

Witaj Eywaa
Najważniejsze jak piszesz lej protezowy jest w porządku.
Napisz gdzie pojawia ci się obtarcie i ile czasu poświęcasz obecnie na chodzenie w ciągu dnia? Jeszcze co przeszkadza Ci w siadzie?
Pozdrawiam.

Staram się chodzić tak jak mi poradzono po 2,5 godz. i 1 godz. przerwy ale nie zawsze mi to wychodzi :oops: w niedziele miałam proteze na sobie przez 3 h z czego 2 to był spacer. Chyba za daleko się wybrałam. Sam kikut jest ok nic się nie dzieje, po ściągnięciu jest odciśnięty i wyraźnie widać gdzie skóra się marszczy. Obtarcie zrobiło mi się w miejscu gdzie kończy się lej przy samej pachwinie. I pewnie na razie tak mnie będzie obcierać bo tam jest najdelikatniejsza skóra i nadmiar mojego ciałka też tu nie pomaga . Z siadaniem już trochę lepiej przyzwyczajam się i uczę jak robić żeby było dobrze. Mam do was jeszcze jedno pytanie mój protetyk powiedział że mam troche za długiego kikuta ( zostawili mi za dużo skóry) i dlatego mam nie równe kolana o dobre parę cm. Czy w stałej protezie też tak będzie?? bo to jest trochę przerażające :-?