Witam !!! Byłam w końcu u protetyka skrócił mi proteze i z piłował miejsce gdzie uciskała mnie proteza , krawędzie zabezpieczył pianką iiiiii jest fatalnie chodzi mi się jeszcze gorzej

( po paru godzinach chodzenia tak mnie otarło że wątpię czy jutro będę mogła założyć proteze

oczywiście dalej obciera w tym samym. Dawno nie brakowało mi tak nogi jak dzisiaj :cry: Miała naukę chodzenia tzn przyszedł do mnie pan który pokazał mi jakie błędy robię i jak trzymać prawidłową pozę, jak stawiać kroki i robić przejścia. Powiedział że muszę chodzić o 1 kuli dopóki nie wyrobie sobie nawyków. Bardzo mi to pomogło ale musze się skupiać i myśleć o każdym kroku jak go wykonuje i przyznam się że jest to dla mnie bardzo ciężkie. Mam nadzieje ze z czasem będzie lepiej ........... Pozdrawiam