rober, no to następny problem masz z głowy i dobrze.ja też może w tym tygodniu jak się wykuruję na razie jestem nadal z gorączką.pozdrawiam jan

Cześc. Nie uwiezycie co mi się przytrafilo. Otóż znowu pękla mi śruba lącząca stope z rurką. Tym razem mialo to miejsce u mnie na podwórku gdy kosilem trawe. Na cale szczęście jeszcze tego samego dnia pojechalem do protetyka. Ale nadal nie rozumiem dlaczego tak pękają.
Jeszcze jedna sprawa, za okolo dwa tygodnie będe mial już protezę stalą i mam nadzieję że nie będzie mi się tak psula jak ta.

Rober,znowu :?: Przecież to dziwne,moze ten protetyk daje Ci jakieś podróby,bo inaczej tego nie da sie wyjaśnić.Każdy z nas sie wywraca,chodzi,schodzi po schodach i zdarza sie ,ze coś sie wydarzy,ale to co Ciebie spotyka to jakieś fatum,albo masz permamentnego pecha lub trąbę protetyka.Pozdrawiam.

Protetyk powiedzial że pęka bo chodzilem bez obuwia. Teraz jak się zastanawiam to chyba racja bo zdaża mi się chodzić w ten sposób.

rober,to trzeba miec naprawdę pecha,mnie nie pękają sruby ale mam ciagły kłopot z kikutem i to utrudnia mi normalne poruszanie się.Jeszcze jestem w Konstancinie juz trzeci raz dorabiaja mi protezę i nie mogą zrobic czegoś w czym mógłbym chodzic.pozdrawiam jan