Nigdy nie paliłam,ale czytając posty palaczy to przypomina mi sie taki widok.Klinika chorób płuc,nigdzie nie wolno palic,ale tu i ówdzie znajdzie sie taki nałogowiec.I oczom uwazuje sie taki widok.Kobieta,na oko waga baaaaaaaardzo piórkowa,za sobą wlecze mozolnie tlen,zatrzymuje sie tuz za szpitalnym rogiem,z daleka słychac kaszel,a ona odpala trzęsącymi sie dłońmi "mocnego" i widac,ze TEGO jej do szczęścia brakowało.
Pewnie kazdy z Was widział taką kobietę,czy mężczyznę,którzy trzymią sie papierosa żeby nie upaśc.Pozdrawiam.