Witamy, Gościu
Użytkownik Hasło Zapamiętaj mnie

TEMAT: amputacja palców

Re: amputacja palców 21/01/2013 21:47 #133

  • piotr33
  • ( Użytkownik )
  • piotr33 Avatar
  • Offline
  • Posty: 353
  • Podziękowania 3
Maciek ma chyba racje , ludzie maja swoje sprawy , a jak nawet ktos sie patrzy to co z tego?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 22/01/2013 20:14 #134

  • banita
  • ( Użytkownik )
  • banita Avatar
  • Offline
  • Posty: 79
jak bym musiał chować dłoń w kieszeni to bym chyba oszalał . Tu nie ma nic wspólnego chyba odwaga tylko akceptacja samego siebie , wiem nie zawsze jest łatwo ale trzeba próbować , czasu nie cofniemu on płynie dalej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 22/01/2013 20:28 #135

  • tulipan
  • ( Użytkownik )
  • tulipan Avatar
  • Offline
  • Posty: 3
nie uzalam sie nad soba,jest mi po prostu przykro ze tak sie stalo.wam udalo sie szybciej zaakceptowac swoje nowe zycie a ja sie jeszcze tego ucze.pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 22/01/2013 21:10 #136

  • piotr33
  • ( Użytkownik )
  • piotr33 Avatar
  • Offline
  • Posty: 353
  • Podziękowania 3
oj tam , oj tam palce...palców masz 10 , martw sie o pojedyńcze rzeczy :nos, język....itd ;-) żarcik oczywiscie ;-) , albo jak mówi moja 2,5 letnia córka "zarcik, psocik"pozdrawiam .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 23/01/2013 14:44 #137

  • banita
  • ( Użytkownik )
  • banita Avatar
  • Offline
  • Posty: 79
gł☺owa do góry i płyniemy dalej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: amputacja palców 24/01/2013 22:37 #138

  • Ghost
  • ( Użytkownik )
  • Ghost Avatar
  • Offline
  • Posty: 1
Czesc !
Pisze do Was,bo tez mam ten sam problem co wielu z Was, chodzi o brak palca,palców, w moim przypadku to wyda sie co niektórym osobom śmieszne,ale nie mam tylko paznokcia u palca wskazującego lewej dłoni, jest to ok 1-1.5 cm max ale nie mam. Wypadek sie zdarzył jak mialem 5,6 lat,sam wypadek pamietam i nic poza tym i tak juz zyje z tym,w latach dziecinstwa nie zwaracałem na to uwagi,wiadomo jak to młody dzieciak na wsi, koledzy,piłka czy inne zabawy, nie było wtedy czasu nawet zeby myslec o tym, zresztą od zawsze lewą dłon trzymam scisnieta, w szkole podst i gimnazjum wiedziały o tym tylko kilka osob, w LO nikt, na studiach tez nikt, tak opanowałem do perfekcji chowanie dłoni, kieszien lub scinieta ciagle dłon tak juz przez 15 lat. Wstydze sie tego jak cholera ! Boje sie ze ktos sie o tym dowie, ciągle ukrywam i ukrywam, teraz zimą jak mam rękawiczki to czuje sie w koncu ''wolny'' i czuje sie soba, tylko wtedy kiedy wiem ze go nie widac, a tak to przez ten okres mojego zycia nigdy nie byłem soba, zawsze była obawa o to, czujecie przez tyle lat nigdy nie być soba, ciagle udawac i sie kryć, to mnie niszczy od srodka ! Mam teraz 21 lat i ciaglle sie z tym kryje, chociaz kazdy powie ze jestem normalny, imprezuje, poznaje ludzi, jesyem bardzo kontaktowy, ale i tak nigdy nie jestem soba ! przez to nigdy nie mialem dziewczyny, nie staram sie o nie, bo wiem ze nie odwaze im sie o tym powiedziec, wstydze sie cholernie, olewam rowniez takie ktore same czegos ccha, wszytsko przez tego palca, nie umiem sie przełamac, chciałbym sie czuc na randce swobodnie, opowiadac, smiac sie, a nie myslec o tym czy zauwazy czy nie, nawet nie wiecie jaka cholera to blokada :cry: i dlatego czuje sie coraz to bardziej samotny, brakuje mi tej wolnosci, nawet przy rodzinie sie wstydze mimo ze o tym wiedza, przy przyjecielach, a co dopiero mowic przy kims obcym. po prostu nie radze sobie z tym i tyle, nie wiem co robic, psycholog ? nie zwierze mu sie, nikomu sie nie zwierzyłem w rl, tylko tutaj mocny jestem, mowie Wam ja sobie tak zycie zmarnuje, bo nie odwaze sie nigdy byc soba w 100 % wiecznie udawnie mnie wykonczy ... całe zycie bedzie jak teraz,udawanie,krycie, ta perspektywa mnie niszczy ! Wiem tez sa to smieszny problem dla wielu z Was i wiem ze inny maja gorzej ale nic nie poradze to dla mnie problem nr 1, widocznie jesyem słaby i nie umiem sobie poradzic z tym, pisze bo musze sie wyzalic i doskonale Was rozumiem, wiem ze przez te cholerstwo zyc nie moge! i wiem ze Wam tez to przeszkadza! Trzymajcie sie ! i mimo wszytsko siły zycze ! :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Time to create page: 0.314 seconds