Ale lewą nogą jeździ się super, tylko w większym aucie. Jak miałem samochód osobowy było źle, bo prawą musiałem podciągać z protezą pod siedzenie bo przeszkadzała, a przy dłuższych trasach noga bolała. Teraz mam busa T4 w automacie, z przodu jest dużo miejsca i bez przeróbek jeżdżę lewą nogą.

ja próbowałem zwykłym automatem , bez przeróbek , tylko że po placu , bo nie mam PJ, ale protezę zdjąłem całkiem , i nawet nieźle szło , myślę że dało by rade we własnym zakresie dołożyć pedał gazu po lewej stronie i pomykalbym jak pełnosprawny:), ale to kiedyś w przyszłości jak finanse pozwolą na kupno auta i kurs pj:)

Przez wiele lat jeździłam normalnym" autem mimo prawostronnej amputacji powyżej kolana. Nauczyłam się hamulec i sprzęgło obsługiwać lewą nogą, a gaz bez problemu protezą. Niegdy nie miałam wypadku. Teraz są automaty, to już jest udogodnienie.

widzę że mamy tu sporo ludzi z prawostronną amputacją, ale tak jak lidi pisze , wszystkiego można sie nauczyć ja próbowałem , w bmw a to jest dobry samochod do nauki, nisko fotel , zrywny nie mialem wyczucia , takim busem jak t4 pewno by lepiej mi szło:)

T4 jeździ się super. Fotel wysoko z boku dużo miejsca. Ja przekręcam się delikatnie na fotelu, prawa noga spoczywa z boku a w lewej wyrobiłem sobie wyczucie, że nie ma żadnych problemów z jazdą.

T4 to dobre auta , jeździłem troche takim , ale potem firma się skapnęła że nie mam pj , i mi zabrali auto... ale i tak sporadycznie wsiadałem za kółko :-D .