Witamy, Gościu
Użytkownik Hasło Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Szpital i co dalej?

Re: Szpital i co dalej? 25/09/2007 11:20 #13

  • kasia
  • ( Użytkownik )
  • kasia Avatar
  • Offline
  • Posty: 9
Witam, dzisiaj zdjeliśmy szwy z wielkim trudem, bo wypis ze szpitala to nie skierowanie od rodzinnego..ta służba zdrowia powinna się wstydzić.
Z ćwiczeniami to nie za bardzo się tacie chce, wnioski na proteze podbite przez NFZ, tylko teraz czekać.
Pozdrawiam
Temat został zablokowany.

Re: Szpital i co dalej? 26/09/2007 14:18 #14

  • mlutek
  • ( Użytkownik )
  • mlutek Avatar
  • Offline
  • Posty: 15
No hej witaj,
Oj nie zartuj, a po co Ci ten rehabilitant? cos sie zlego dzieje..? bo niezbyt rozumiem, poprzednio pisalas ze tata ma amputacje ponizej kolana wiec w zasadzie to nie jest najgorsza sprawa..
najwazniejsze aby po amputacji nei zrobil sie przykurcz..dlatego bandazowanie jest wskazane..i to w zasadzie wszystko..
a co do cwiczen kikuta to faktycznie najwazniesza sprawa to jego wzmacnianie...
Trudno mi opisac cwiczenia na takei wzmacnianie kikuta ale i w warunkach domowych tez spokojnie to mozna samemu zrobic...
moze najprostrze to zakupienia jakies opaski i przymocowanie do tego obciaznika a pozniej prostowanie kikuta..
w kazdym razie ja tak robilem i krzywda mi sie w zaden sposob nei stala a nawet rehabilitanci byli zdumieni pomyslowościa i kilka cwiczen pozniej wykorzystali.
oczywiscie latwiej jest w zakladzie do tego rpzystosowanym bo maja do tego wyciagi i obciazenia.
Pozatym jesli faktycznie bo nei znam stanu twego ojca spadnie masa meisniowa na nodze to po zalozeniu protezy nawet jesli bedzie tylko ta tymczasowa wszystko w krotkim czasie nadrobi jesli bedzie oczywiscie chodzil...
Aha i jeszcze jedno...skoro ma tak wygodnie w domku.. to moze czasami pogon tate aby sobie pochodzil na kulach:) to takze jest sposob na nauke poslugiwanai sie kulami...
mam nadzieje ze juz macie oczywiscie kule.. a jesli nie to wniosek i kupcie nie sa to az takei duze kwoty...
bo w sumie w warunkach domowych szkoda kasy aby przyjezdzal rehabilitant i cwiczyl twego tate... no chyba ze ejst on faktycznie w tak zlej formie ze trzeba cwiczyc cale cialo i go masowac. ale nei sadze aby bylo az tak zle ejsli go tak szybko wypisano do domu i byla to tylko amputacja ponizej kolana..
Temat został zablokowany.

Re: Szpital i co dalej? 26/09/2007 20:49 #15

  • kasia
  • ( Użytkownik )
  • kasia Avatar
  • Offline
  • Posty: 9
Hej,
wszystko się zgadza, tylko że jego masa ciała nie za bardzo mu pozwala na chodzenie o kulach, albo to jego wymysł. Nie wiem, ale coś go ta druga noga boli i jak ma się utrzymać w pionie to albo nie chce albo nie może :(( Rece ma słabe. Jak ja sobie chwyciłam za kule przeszłam dosłownie 3 kroki i jestem w stanie mu uwierzyć, że to jest męczące-chociaż on nie zrobił jeszcze ani jednego. Wiedziałam, że się do wózka przylepi.Już się nie moge tej protezy doczekać bo jak na razie to tylko lenistwo widze, a jak mnie nie ma to już totalne lenistwo, bo troszkę go gonię, żeby przynajmniej te ręce ćwiczył
ehh juz sama nie wiem
Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Time to create page: 0.236 seconds