kochani dzieeeekuję za odpowiedzi drogi Maćku naprawdę mozna uwierzyć ze bede mogła chodzic?tak bardzo sie boje a zarazem po tym co napisałe bardzo sie ciesze,dziś mam mocny ból fantomowy,nie znam leków które by pomogły ,pogoda sie zmieniła czy to moze być przyczyna bólui jeszcze jedno ile płaciliście za proteze robocza?Maćku bardzo Cie prosze chciałabym Ci zadać pare pytan bo ja miałam 4 07 2013 amputacje jestem nowicjuszka,bardzo sie boje bardzo Cie prosze podaj mi jakiś kontakt poza ta strona np.gg lub facebook lub nk,bardzo prosze bo z tego co wnioskuje przeszedłeś juz długa droge z proteza,prosze porozmawiajmy kochani jeszcze utworzyłam stone niepełnosprawnośc na facebooku bardzo chetnie wymieniam sie tam doświadczeniami,pozdrawiam

witam, jestem nowa na forum. 2 miesiące temu stracilam lewe podudzie w wyniku wypadku komunikacyjnego. Jestem osobą młodą, mam 20 lat, mieszkam sama w obcym mieście. Mozna powiedzieć ze zdana sama na siebie, przyjaciele tylko mi pomagają. Mam ogromne problemy z bólem ktory towarzyszy mi nawet przy przykryciu kołdrą. Kikut jest bardzo wrażliwy na jakikolwiek dotyk, opuchnięty i często zdrętwiały. Kolejną wizytę mam umówioną dopiero na 4 września a do tej pory to chyba zwariuje. Lekarz kazał bandażować ale to również przysparza mi bólu. Jak sobie z tym poradzic, bo nie wiem z robic

zadnych tabletek przeciwbólowych nie masz od lekarza? ja robiłem okłady z takiego kompresu który sie chlodzi w lodówce lub podgrzewa w mikrofali...ten kompres to foliowy worek wypełniony żelem , mnie pomagało chłodzenie , Tobie może pomóc podgrzewanie ..różnie bywa u różnych ludzi. A bandażowac trzeba aby kikut dobrze się ukształtował , nie ma na to rady , pozdrawiam .

Ja na ten przykład nie biorę żadnych leków brałem jakieś 3 tygodnie po amputacji i koniec. Ze mną było tak, że pewnego razu dostałem tabletkę od pielęgniarki i przeszło mi zaraz po połknięciu nie możliwe żeby zaczeła już działać a następnego dnia brałem kilka i nic dalej bolało. Moim zdaniem ból fantomowy to głównie w głowie siedzi. Mi najbardziej pomagało układanie kostki rubika czytanie książek czy jak już umiałem to chodzenie o kulach nawet w kółko po pokoju wiem, że teraz mi się już dobrze mówi ale mi się tak udało przetrwać najgorsze

Witaj Matfis,miło ze do nas dołaczyłas,co prawda jesteś odemnie dużo młodsza za to można powiedzieć ze jedziemy na tym samym wózku ja również 4.09 będzie dwa m-ce,wiesz co najgorsze chyba w tym wszystkim jest to ze jesteś sama znam to bo ja tez długo przed amputacja a chorowałam 12 lat,przeszłam 16 operacji za 17 razem amputowali mi nogę,dlatego podziwiam Cię jak możesz być z tym sama? nie masz zadnej rodziny?czy można wiedzieć co było przyczyna amputacji u Ciebie?bo piszesz że masz opuchnięty kikut u mnie było to urazowe tez po wypadku,ale ja jutro jadę do przymiarki protezy,sama jestem zaskoczona ze tak szybko,powiem Ci jak ja sobie radzę z bólem fantomowym,podpowiedział mi protetyk który robi mi protezę bo tak się składa ze sam jest po amputacji już 40 lat,a więc biore miednicę z zimna wodą i tak trzymam dopóki się tam nie rozluzni no i oczywiście tabletki,pozdrawiamCie serdecznie i zycze wytrwałości Tobie i nam Wszystkim amputowanym