Witam,
mój ojciec trzy dni temu miał amputację nogi tak gdzieś w połowie łydki. Amputacja odbyła się z przyczyn naczyniowych. Mam nadzieję ze ojciec niedługo będzie w domu. Wiadomo, że po powrocie do domu zostaniemy zostawieni sami sobie stąd mój post na tym forum.
Ojciec ma 61 lat i dodatkowo co dwa dni jeździ do szpitala na dializy.
Jak zająć się w domu ojcem, żeby był przygotowany jak najlepiej do protezy??
Kiedy można starać się o protezę i jak?? Do jakiego lekarza się udać i co potem?? Czy ojciec musi być osobiście u lekarza/w NFZ??
Czy NFZ refunduje protezę tymczasową i stałą??
Ile kosztuje w miarę dobra proteza goleniowa a do jakiej kwoty refunduje ją NFZ??
Czy możliwe jest, że ojciec nauczy się chodzić na protezie bez pobytu w specjalnym ośrodku rehabilitacyjnym?? W związku z dializowaniem ciężko byłoby zorganizować taki pobyt...
Proszę o odpowiedź osoby które były w podobnej sytuacji. Będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam

Witam Farfelino. Nie na wszystki twoje pytania znam odpowiedz. Ja po wyjsciu ze szpitala gdzie mialem amputacje musialem bandazowac kikut aby go uformowac. Nastepnie dostalem od lekarza skierowanie na zaprotezownie i rechabilitacje (do Stocera). Tam za darmo zrobili mi proteze do nauki chodzenia, jedynie trzeba bylo doplacic do skarpet. W Stocerze uczyli mnie chodzic w protezie i mialem rechabilitacje.

Rober dziękuję za Twoją wypowiedź, niemniej jednak jest ona b.lakoniczna i nie odpowiada na wszystkie moje pytania.
Czy jest może ktoś kto mógłby odpowiedzieć na wszystkie albo conajmniej większość moich pytań??

Moim zdaniem Twój tata powinien trochę się wzmocnić, ponieważ wychodząc ze szpitala jest osłabiony i przygnębiony utratą kawałka nogi. W domu niech się weźmie za chodzenie o kulach,nie będzie miał czasu myśleć o chorobie. Co do protezy doradziłbym zrobić prostą i tanią do ćwiczenia.

farfelina,poprzednicy dobrze radzą ale moze trzeba usystematyzować.Jesli ojciec jest w szpitalu to tam napewno jest rehabilitant,on powinien powiedzieć w jaki sposób prowadzic rehabilitacje w domu.Bardzo wazne w rehabilitacji to jest aby nie dopuscic do przykurczu kikuta(co to takiego-rehabilitant powinien powiedzieć).poza tym bandarzowanie,hartowanie.Wszystko to nalezy wykonywać delikatnie aż całkiem wygoi się rana,zostana wyjęte szwy.Gdy ojciec bedzie wychodził ze szpitala powinien otrzymać zlecenie na wykonanie protezy tymczasowej od ortopedy,z tym zleceniem powinien udac sie do oddziału NFZ tam wniosek zarejestruja i ze zleceniemdo zakładu protetycznego(ja bylem w Konstancinie w Mark protetik tel 0227541273 jestem zadowolony).Ortocentrum wydal poradnik dla pacjentów po amputacji kończyn dolnych-polecam go tam jest prawie wszystko o co pytasz.Mam nadzieje,że gdy o niego w firmie poprosisz napewno otrzymasz go.Piszę o tym poniewaz sam ta drogę przeszedłem,chociaż amputację mialem z innego powodu-onkologia.Proteze tymczasowa wykonali mi w miesiąc po amputacji.Po załozeniu protezy z zakładu wyszedłem o jedne kuli a po tygodniu chodzilem juz bez kul dla pewnosci mam laske.Na protezie tymczasowej chodzę juz rok-tylko ze wzgledow medycznych,nie wiem czy rak nie zaatakuje dalej prowadze leczenie.Jestem starszy od twojego ojca.jesli pomogłem to cała przyjemnosc po mojej stronie.mój tel 601693400.pozdrawiam jan-główa do góry wszystko bedzie ok. :-/

Witam
Odpowiedzi poprzedników chociaż różnia się w nieznacznym stopniu to jednak prowadzą do tego samego. Przygotowanie kikuta do protezowania ( bandarzowanie , hartowanie itp) niemniej jednak już dzisiaj poproś lekarza aby dał skierowanie do ośrodka rechabilitacyjnego np we wspomnianym Konstancinie (czas oczekiwania na przyjecie to akurat czas gojenia ran po amputacji) , Tam otrzyma tata odpowiedniom opiekę, rechabilitację i pomoc zarówno lekarską jak i fachową przez rechabilitantów. Proteze tymczasową wykonają mu tam na miejscu chyba że wybierze drugi zakład również w Konstancinie o którym wspomniał Jan. Po wyjściu już sam bedzie mógł się poruszać. Potem nastąpi czas formowania sie kikuta i lekarz wyznaczy wizyte po dwuch lub dłuższym okresie czasu . Jezeli dojdzie juz kikut do mometu że będzie można wykonac protezę stałą da skierowanie. ( tutaj napisz gdy juz przyjdzie czas gdyż nie każdy lekarz daje dobry numer zlecenia, co oznacza różną kwotę dofinansowania tj 860 zł lub 1500 zł w przypadku twojego taty) Proteza stała to koszt jak dla taty zaleznie od aktywności myślę że powinna kosztować w granicach 5 000 do 10 000 tysiecy złotych. W zalezności od tego czego bedzie oczekiwał. PCPR zwraca 150% tego co daje NFZ a więc ten numer zlecenia jest ważny.
pozdr. Tomek