W czerwcu leciałam samolotem do Irlandii. Kontrola byla dosc szczegółowa

(delikatnie mowiąć). Nie wpadłam na to, że powinnam miec zaswiadczenie wydawało mi się, że moja przypadłość jest na tyle widoczna i namacalna, ze nie potrzebuję żadnej podkładki :-? celniczka pouczyła mnie, że powinnam miec zaświadczenie od lekarza, a tak wogóle na dobra sprawę powinni przepuscic moja protezę przez tasme

na szczęscie upiekło mi sie. POzdrawiam
według mojej wiedzy,celniczka nie miała racji,wystarczy twoje oświadczenie,że jesteś osobą niepełnosprawną,i poruszasz się o protezie,a celnicy powinni pomóc tobie przejść wszystkie formalności,w przypadku problemów z celniczką trzeba było poprosić kierownika zmiany.
nie wszyscy celnicy są rozgarnięci...