Witajcie....przede wszystkim panowie leaderzy..Tomek i Jan.Zauważyłem,że macie zupełnie rózne zdanie na temat utworzenia bezpośredniego komunikatora między zarejestrowanymi ludzmi w "amputowanych".O ile Jan widzi w tym jakąś szanse,to nastawienie Tomka jest zgoła odmienne....bo juz gdzies jest,bo poruszaja tam takie luzne tematy,bo....i jeszcze raz bo....Zgoda,szanuję zdanie Tomka,ma do tego prawo,ale niech mi odpowie........no własnie.Nim dostanę odpowiedz od niego to minie....własnie,ile?Parę godzin,dni,albo wcale nie doczekam sie odpowiedzi,albo po takim czasie już mnie może ona nie interesowac......Nie tak,panie Tomku wyobrażam sobie komunikowanie w powstającym stowarzyszeniu.Uważam,ze należy miec kontakt szybki i bezpośreni z ludzmi,a nie w tempie gołebia pocztowego.Wybaczcie jesli byłem zbyt bezpośredni,ale taki jestem.Pozdrawiam.