smakosz
Będąc na dłuższym spacerze ściąganie protezy w celu wytarcia lejka silikonowego może być
bardzo kłopotliwe ,szczególnie jeśli nie ma ustronnego miejsca.
Oczywiście zgadzam się że użycie pasa biodrowego jest staroświeckie .
Być może ta propozycja pomoże komuś w rozwiązaniu tego problemu .

Witam Gniewko :arrow: :arrow:
Niestety taki problem jest już niestety nie do rozwiązania, trzeba jakoś sobie radzić, a jak ??? Niestety nie mam na to żadnej odpowiedzi :-?
Generalnie sam proces pocenia jest jak wcześniej wspomniałem naturalny i odbywa się u wszystkich ludzi niezależnie od tego czy się ma protezę czy nie
pozdrawiam serdecznie :-D

Niestety objaw jaki opisujesz czyli wysuwanie się kikuta z lejka niestety może być spowodowany za dużym rozmiarem lejka silikonowego i prawdopodobnie także twardego lejka protezy co było przyczyną najprawdopodobnie schudnięcie kikuta. Aby nie dochodziło do wzmożonego pocenia w lejku silikonowym lejek musi dokładnie, bezpośrednio, w pełni, bez żadnych komór powietrza przylegać do całej powierzchni kikuta. to jest podstawa w chwili stosowania lejka silikonowego jak w przypadku amputacji na poziomie uda jak i podudzia.
Proponuje może jeszcze skonsultować tą sprawę z jakimś protetykiem niekoniecznie z tym co wcześniej.
pozdrawiam serdecznie :-D

Nie tylko z lejami macie problem ,ze kikut sie poci ,a nawet skora sie odparza. Ja mam ten sam problem w lecie ,ale z koszem biodrowym ... To jest nieuniknione. To tak podobnie jest jak skora sie poci.
Ale ta klimatyzacja byłaby niezłym pomysłem

Czesc c36,

Smakosz juz Ci wlasciwie odpowiedzial.
Przyczyna Twojego problemu jest nie pasujacy – za duzy liner. Liner silikonowy spelnia swoje zadanie wylacznie wtedy, kiedy bardzo ciasno przylega do kikuta „klejac sie“ do niego na calej powierzchni. Nie ma wowczas problemu z poceniem sie, a co za tym idzie i z zsuwaniem sie z kikuta. Tylko na samym poczatku (10 – 15 dni) uzywania liner´a pojawia sie pot. Potem skora dostosowuje sie i nawet w najgoretsze dni kikut staje sie co najwyzej lekko wilgotny, a liner trzyma.

Prawdopodobnie schudl Ci kikut. Zreszta nawet silikonowe liner´y z czasem nieco sie rozciagaja.
Prawdopodobnie najlepszym rozwiazaniem bylaby wymiana liner´a na nowy – pasujacy, co z koleji pociagneloby za soba rowniez koniecznosc dopasowania nowego leja.

Innym rozwiazaniem (nie tak skutecznym, ale lepiej niz nic) byloby zrobienie dodatkowego cienkiego leja wewnetrznego ze specjalnej twardej pianki. A jezeli takiego sie juz uzywa, to dodatkowe pogrubienie go. Niestety nie pamietam nazwy pianki, z ktorej robi sie lej wewnetrzny, moze ktos z protetykow zechcialby ja przypomniec.

Pozdrawiam
maciek

Witam E36. Mam pytanie, jak chodzi ci sie w takiej protezie z lejem sylikonowym? Zastanawiam sie nad takim lejem, ale zaduzo o nim nie wiem. Czy trzeba go co jakis czas wymieniac? Narazie mam proteze tymczasowa i nie wiem jaki lej zastosowac w tej ostatecznej.