Hej Aga Pytasz skąd tyle optymizmu? odpowiedz jest prosta tez jestem po amputacji i wiem co to znaczy. co prawda ja mam dużo lżej bo nie mam podudzia ale lzej to tylko iluzoryczne sformułowanie gdyż z przeciwnościami którymi się spotykamy to nie jest łatwo w życiu. Co do szpitala idąc tam tato powinien być skierowany przez lekarz specjalistę a co najważniejsze już chyba nie w tym roku bo limity się pokończyły ale od nowego roku pewnie będzie trochę lepiej. Z oddziału powinien być skierowany do punktu ortop

edycznego w celu zrobienia protezy bądź protez tymczasowej.te protezy wykonuje się dość szybko wiec w drugim tygodniu powinien już zacząć chodzić. Dlatego trzeba dbać o sprawność fizyczną i psychiczną taty. Jeżeli masz możliwość to pokaż tacie kilka wybranych postów z tej czy może innej strony na ten temat żeby mu uświadomić że jest dużo takich osób którzy dają rade.W razie wiecej informacji będziemy w kontakcie. Pozdrawiam Dominik.