tomek, ja cie tez witam długu milczałes,ja cie rozumie mnie tez męczy ten sam problem co ciebie,ale chyba nie dorośliśmy jeszcze do tego aby sie zjednoczyc.Ja zaczałem leczenie chemią i radioterapia bardzo mnie boli kikut,mam nadzieję,że pomoze ta radioterapia na te bul.Tak twierdzi pani doktor.W tej chwili jetem przez chorobe uziemiony nie moge założyc protezy.N ie zalę sie po prostu informuje .pozdrawiam jan

Jan,wracaj szybko do sił i do hmmm-zdrowia,sama jestem w trakcie badań i dalszego być albo nie byc,trzymajmy sie.Niech moc będzie z Tobą

Bogusia 853,dzieki za wsparcie,jutro właśnie wybieram się do centrum onkologii na radioterapię może coś na ten guz na kikucie poradza.najgorsze,ze nie moge załozyc protezy.poza tym biore nexsavar ,który leczac powoduje jednocześnie wiele skutków ubocznych,one tez są trudne do zniesienia.Jeszcze raz bardzo dziękuję i ja tez trzymam kciuki za twoje dobre wyniki.pozdrawiam jan

I dołączam się do obu stron życząc dobrych wyników. Co prawda nie mozemy zorganizowac sie ale coraz bliżej wiosny i moze uda sie zorganizowac jakoms majuwkie z grylem

tomek, i ja mam taka dzieję,ale na razie zmogła mnia zakrzepica a po radioterapi jeszcze się nasiliła.do maja chyba wydobrzeję.pozdrawiam jan

Jan nie poddawaj sie,moje wyniki są sporne,wiec trzeba powtórzyć badania ale dopiero za 3 mies,zeby mieć pewność.3mies nadzieji i kumulowania dobrej energii i siły.Tak czy inaczej nie poddam sie.

Jestem upadła kobietą...ups-to chyba jeszcze wczorajsze święto-chciałam powiedzieć,ze upadłam i pękła mi gąbke przy obudowie,czy nie znacie sposobu na jej sklejenie,naprawe-bez robienia sobie jakiś wielkich kosztów?