Witamy, Gościu
Użytkownik Hasło Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Lej protezowy - jazda na rowerze

Lej protezowy - jazda na rowerze 20/05/2013 12:05 #1

  • lukas
  • ( Użytkownik )
  • lukas Avatar
  • Offline
  • Posty: 4
Witam serdecznie,

Mam pytanie do osob po amputacji na poziomie uda i jezdzacych na rowerze. Jaki rodzaj leja macie? Ja mam lej na vakuum, przylegajacy bezposrednio do skory. Gdy probuje jezdzic na rowerze do leja dostaje sie powietrze :(((((. Albo ten system nie nadaje sie do jazdy na rowerze, albo lej zostal zle wykonany.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lej protezowy - jazda na rowerze 20/05/2013 16:20 #2

  • piotr33
  • ( Użytkownik )
  • piotr33 Avatar
  • Offline
  • Posty: 353
  • Podziękowania 3
ja mam lej .............wstepny zrobiony na odpier...., zawieszony na pasie neoprenowym , może dokup sobie taki pas...nie wiem moze protetyk sie wypowie na ten temat...a jak np siadasz na niskim fotelu to tez Ci powietrze wpada? tylko że jakbys sobie ten pas dokupił to troche marnie sie go zakłada na lej ...wiec codzien go zakładac i zdejmowac, 150 zł kosztuje.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lej protezowy - jazda na rowerze 21/05/2013 11:52 #3

  • lukas
  • ( Użytkownik )
  • lukas Avatar
  • Offline
  • Posty: 4
niestety jak siadam na cos niskiego, to tez zasysa powietrze, a szczegolnie jak kikut jest troszeczke spocony
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lej protezowy - jazda na rowerze 21/05/2013 13:33 #4

  • Comatusapiens
  • ( Użytkownik )
  • Comatusapiens Avatar
  • Offline
  • Posty: 51
  • Podziękowania 7
Tak na szybko mam dwie rady:

Obecnie już nie mam tego problemu, ale przez pierwsze lata po amputacji kikut stosunkowo intensywnie pocił się, co utrudniało sprawną kontrolę. Okryłem, że stosunkowo dobrze można temu zaradzić stosując na skórę kikuta antyperspiranty (np Rexonna, Nivea), przy czym istotne jest, aby był to skuteczny antyperspirant a nie dezodorant :).

Co do jazdy na rowerze... Przez mniej więcej 3 lata po amputacji, na pierwszym leju powietrze dostawało się do środka na rowerze i przy niskim siadaniu (jak w samochodzie czy coś). Problem zniknął po trzech latach ( i zrobieniu kolejnego, zwykłego żywicznego leja podciśnieniowego). W międzyczasie gdy chciałem pojeździć na rowerze, owijałem proksymalną część uda folią spożywczą z rolki (duża, hurtowa rolka kosztowała około 20 zł i starczała na mniej więcej miesiąc jeżdżenia). Dodatkowa folia zapobiegała dostawaniu się powietrza i umożliwiała pewną jazdę na rowerze.

Problemy rowerowe zmniejszały się przy wysokim ustawieniu siodełka (taka wysokość, że proteza jeszcze się nie zablokowywała, ale odległość pomiędzy siodełkiem a pedałem w najniższym położeniu była niewiele krótsza niż cała proteza).

Podobno leje sylikonowe dobrze trzymają...

Jakby co, zawsze można spróbować przykleić kawałek taśmy malarskiej do wewnętrznej strony leja i spróbować zrobić nadlewkę z kleju termotopliwego/żywicy akrylowej w miejscu, gdzie dostaje się powietrze lub tam, gdzie nie ma specjalnego ucisku w czasie chodzenia, celem przesunięcia tkanek w obszar obniżający się podczas siadania.

PS. Co to jest lej na vakuum?

Pozdrawiam!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lej protezowy - jazda na rowerze 21/05/2013 13:40 #5

  • lukas
  • ( Użytkownik )
  • lukas Avatar
  • Offline
  • Posty: 4
oki, dzieki za informacje,

no chodzilo mi o lej na podcisnienie, ale calosc zaopatrzenia protezowego odbywa sie w Niemczech i tu sie tak to nazywa. W kazdym razie proteze zakladam przy pomocy rekawa do wciagania protezy i pozniej zakrecam wentyl

Pozdrawiam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Lej protezowy - jazda na rowerze 21/05/2013 14:15 #6

  • piotr33
  • ( Użytkownik )
  • piotr33 Avatar
  • Offline
  • Posty: 353
  • Podziękowania 3
vacuum , to ogólnie "zassanie " wiec i podcisnienie , jak zwał tak zwał , wiadomo o co chodzi:) chirurg w szpitalu , powiedział mi ze musza mi podłaczyc "wak"!:)) 6 tygodni po amputacji gdy zbierałem sie do domu, zachodzilem w glowe co to za wspaniałe urządzenie :)) :mrgreen: gdy na zagojona prawie rane sie zakłada i czemu to ma słuzyc :mrgreen: potem sie okazało że nie wiedział co powiedziec to głupote strzelil aby zagadac :mrgreen:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Time to create page: 0.302 seconds